W szpitalu lekarz pomylił stłuczenie podudzia ze zwichnięciem stawu skokowego

Błąd diagnostyczny polegający na nierozpoznaniu przez lekarza ortopedę złamania, bądź zwichnięcia stawu bardzo często wynika z nieprawidłowo wykonanego zdjęcia RTG. Zdjęcia RTG, które nie przedstawiają wartości diagnostycznej, czyli zdjęcia, które są źle wykonane  mogą de facto wprowadzić lekarza ortopedę w błąd, a pacjenta narazić na pogorszenie stan zdrowia. Niemniej jednak doświadczony lekarz powinien w razie jakichkolwiek wątpliwości po prostu skierować pacjenta na powtórne zdjęcie. Niewątpliwie pierwszą oznaką, że lekarz ortopeda postawił błędną diagnozę jest zawsze utrzymujący się ponad standarowy czas ból w okolicy złamania, czy zwichnięcia.

Oto historia Pani Zofii, u której na skutek upadku ze schodów doszło do zwichnięcia stawu kolanowego, a lekarz zdiagnozował stłuczenie podudzia  

Pani Zofia 14 grudnia 2000 r. spadła ze schodów w szkole. Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości bólowe w ten sam dzień została przyjęta na Oddział Chirurgiczny szpitala. Na izbie przyjęć wykonano badania podstawowe oraz RTG prawej nogi i zastosowano leczenie zapobiegawcze. W wywiadzie odnotowano, że Pani Zofia doznała urazów głowy, tułowia i kończyn oraz, że bezpośrednio po wypadku na chwilę straciła przytomność. Po otrzymaniu wyników badań u Pani Zofii zdiagnozowano jedynie stłuczenie podudzia. Pomimo skarg Pani Zofii na utrzymujący się ból w okolicy prawego stawu skokowego i stopy w szpitalu kontynuowano leczenie zapobiegawcze i podawano leki przeciwbólowe. Pani Zofia w dniu 19 grudnia została wypisana do domu „w stanie dobrym”.

Stan zdrowia Pani Zofii po wypisie ze szpitala nie poprawiał się, wskutek czego w okresie pomiędzy 2001 r., a 2003 r. była leczona w wielu placówkach medycznych.

 Jak sprawę ocenili biegli i Sąd?

Biegli przede wszystkim wskazali, że ocena leczenia zastosowanego podczas pobytu Pani Zofii w szpitalu była trudna, gdyż niewiele o tym leczeniu można było wyczytać z dokumentacji lekarskiej. W karcie informacyjnej oraz w historii choroby zamieszczono zapis „zastosowano leczenie zachowawcze”. W trakcie pobytu na oddziale Pani Zofia otrzymywała Ketonal (lek przeciwbólowy). Poza tym przy wypisie ze szpitala nie otrzymała żadnych zaleceń. Biegli jednoznacznie stwierdzili, że dokumentacja medyczna pacjentki była niezgodna z obowiązującymi przepisami oraz standardami. W następnej kolejności wskazali, że rozpoznanie stłuczenia podudzia nie było rozpoznaniem pełnym. W szpitalu nie rozpoznano zwichnięcia stawu skokowego prawego, nie zareagowano na skargi pacjentki dotyczące wyżej wymienionych okolic, nie zastosowano leczenia przeciwzakrzepowego i przeciwobrzękowego. Pominięcie zwichnięcia stawu skokowego było błędem. W ocenie biegłych do błędu doszło w skutek niewłaściwie przeprowadzonego badania przedmiotowego (nie określono nawet jakie stawy są bolesne) oraz akceptacji niedbale wykonanych zdjęć RTG i zaniechania wykonania powtórnych zdjęć RTG. Typowe zdjęcia wykonane w celu wstępnej oceny uszkodzonej kończyny powinny przedstawiać obrazowy odcinek kończyny w dwóch prostopadłych do siebie projekcjach przednio-tylnej i bocznej. Zdjęcia z dnia 14 grudnia 2000 r. nie spełniały tych reguł – nie przedstawiały wartości diagnostycznej.

Z opinii Zakładu Medycyny Sądowej z dnia 8 września 2009 r. występujące u Pani Zofii zniekształcenia i upośledzenia funkcji kończyny są trwałe, a aktualny uszczerbek na zdrowiu Pani Zofii w związku z następstwami urazu stopy prawej oraz późniejszego nieprawidłowego leczenia wynosi 35%.

Sąd podzilił opinię biegłych i wskazał, że stwierdzone w sprawie zaniedbania lekarskie personelu szpitala polegające na dokonaniu niepełnego rozpoznania (brak zdiagnozowania zwichnięcia stawu skokowego) spowodowały u Pani Zofii zaburzenia ukrwienia kości oraz regeneracji tkanek miękkich (zespołu algodystroficznego), co w konsekwencji doprowadziło do powstania tzw. stopy końsko-szpotawej. Występujące u Pani Zofii zniekształcenia i upośledzenia funkcji kończyny są trwałe. Zdaniem Sądu powyższe okoliczności wskazywały bezsprzecznie, że szpital poprzez złą diagnostykę przyczynił się do utraty zdrowia przez Panią Zofię, stąd ponosi odpowiedzialność za doznany przez nią uszczerbek na zdrowiu.

Szpital za nierozpoznanie zwichnięcia stawu skokowego u Pani Zofii, które w konsekwencji doprowadziło do trwałego upśledzenia funkcji nogi prawej musiał zapłacić 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Wyrok w tej sprawie zapadł przed Sądem Apelacyjnym w Poznaniu w dniu 24.03.2010 r., sygn. akt I ACa 133/10.

Adwokat Anna Koniuszko
Adwokat Anna Koniuszko

Mecenas Anna Koniuszko specjalizuje się w prowadzeniu spraw cywilnych oraz karnych z zakresu prawa medycznego. Z powodzeniem od wielu lat pozywa szpitale i lekarzy w imieniu osób poszkodowanych przez błąd lekarza. Reprezentuje również pacjentów przed Wojewódzkimi Komisjami do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Adwokat Anna Koniuszko szczególnym uznaniem cieszy się wśród rodziców dzieci, które stały się ofiarami błędów lekarzy/położnych w czasie porodu. Dzięki jej zaangażowaniu w prowadzone sprawy wiele rodzin uzyskało dla swoich dzieci wysokie zadośćuczynienie, odszykowanie oraz rentę.

Najnowsze wpisy