Pechowy upadek na kolano
Pani Danuta w lipcu 2014 na skutek upadku doznała urazu stawu kolanowego prawego. W SOR pozwanego szpitala lekarz wykonał Pani Danucie zdjęcie RTG kolana i wypisał ją do domu z zaleceniem oszczędzania i odciążania kończyny, przepisano również leki przeciwbólowe oraz zalecono kontrolę w poradni ortopedycznej. Po ponad dwóch miesiącach Pani Danuta miała wykonane kolejne badanie kolana, na podstawie którego rozpoznano u niej między innymi uszkodzenie rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej. Nadto stwierdzono uszkodzenie MM z pęknięciem oraz wysięk w stawie. Co do więzadła krzyżowego przedniego uznano, że jest nieco pogrubiałe, ale posiada zachowaną ciągłość. W kolejnym etapie leczenia Pani Danucie wykonano dwie operacje kolana, w tym artroskopię, podczas których, jak się okazało w późniejszym czasie lekarz w ogóle nie zajął się uszkodzoną łąkotką (łąkotkę pozostawiono bez ingerencji). W styczniu 2016 r. Pani Danuta odbyła kolejną konsultację lekarską, gdzie po analizie wyników przeprowadzonych badań lekarz stwierdził przebyte przerwanie korzenia tylnego łąkotki przyśrodkowej zbliznowaciałe z ekstruzją łąkotki poza szparę stawową prawdopodobnie spowodowane niewydolnością łąkotki. Zalecono wszczepienie amortyzatora Atlas oraz doszycie rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej i oczyszczenie uszkodzonego przeszczepu lub pełną ponowną rewizyjną rekonstrukcję.
Jak sprawę ocenili biegli i Sąd?
W trakcie zabiegu artroskopii przeprowadzonego u powódki w dniu 16 stycznia 2015 r. doszło do nieprawidłowości w postaci zaniechania działań naprawczych wobec występującego uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej, które było potwierdzone radiologiczne i kliniczne. Dalsze leczenie powódki po zabiegu rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego nie przyniosło istotnej poprawy jej zdrowia, gdyż nie została usunięta przyczyna odpowiedzialna za niesprawność narządu ruchu. Powódka powinna być poddana zabiegowi artroskopowemu z rekonstrukcją więzadła krzyżowego przedniego i usunięciu części uszkodzonej łąkotki przyśrodkowej. Następnie powinna być prowadzona rehabilitacja w warunkach ambulatoryjnych. Prawidłowo przeprowadzenie procedury w styczniu 2015 r. zwiększały szanse na pomyślny przebieg kliniczny i pozytywny efekt leczenia w postaci zmniejszenia dolegliwości bólowych kolana i poprawy jego funkcji. Nieprawidłowe leczenie powódki spowodowało większy stopień nasilenia dolegliwości bólowych w zakresie prawego kolana oraz utrzymywanie się objawu w postaci blokowania i niestabilności. Stan zdrowia powódki wywołany zabiegiem z dnia 16 stycznia 2015 r. spowodował przewlekłe dolegliwości bólowe oraz brak poprawy w zakresie funkcji narządu ruchu. Usunięcie części uszkodzonej łąkotki wpłynęłoby na zmniejszenie dolegliwości bólowych oraz ustąpienie objawu w postaci blokowania kolana, poprawę stabilności, a zatem też poprawę sprawności fizycznej.
W oparciu o ustalenia biegłych Sąd stwierdził, że doszło do błędu w sztuce lekarskiej, polegającego na zaniechaniu działań naprawczych wobec występującego uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej, które było potwierdzone radiologiczne i kliniczne. Konsekwencją tego było niewdrożenie stosownego leczenia.
Sąd zasądził na rzecz Pani Danuty kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Nadto Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę 6.412,30 zł tytułem odszkodowania, czyli zwrotu poniesionych przez powódkę wydatków związanych z leczeniem. Dodatkowo Pani Danucie została przyznana renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy oraz renta z powodu zwiększonych potrzeb.
Wyrok w tej sprawie wydał w dniu 17 listopada 2020 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie, sygn. akt I C 743/19