Urodziłam zdrowego synka, ale lekarz podczas cesarskiego cięcia zostawił w moim brzuchu chustę chirurgiczną

Pozostawienie ciała obcego (chusta, gazik, igła) w organizmie pacjenta podczas operacji jest wynikiem braku należytej komunikacji pomiędzy lekarzem, instrumentariuszką i tzw. instrumentariuszką ” brudną”, która po zabiegu liczy zużyte serwety, gaziki w celu wykluczenia niepożądanych zdarzeń. Jak widać podczas wykonywania operacji nie tylko ważne są kwalifikacje i doświadczenie lekarzy, którzy bezpośrednio wykonują zabieg, ale tak samo ważna jest praca pielęgniarek instrumentariuszek. Może bowiem dojść do sytuacji, że operacja zakończy się sukcesem, a stan zdrowia pacjenta i tak się pogorszy właśnie z uwagi na popełnienie błędu przy liczeniu narzędzi chirurgicznych, gazików itp. przed zabiegiem i po zabiegu.

Oto historia Pani Magdaleny u której lekarz podczas wykonywania operacji cesarskiego zostawił w brzuchu chustę chirurgiczną.

Pani Magdalena w dniu 25 maja 2013 r. została przyjęta do szpitala w 37 tygodniu ciąży z powodu wymiotów i biegunki. Pacjentka z uwagi na niewspółmierność płodowo-miedniczą została zakwalifikowana do wykonania cięcia cesarskiego. W dniu 5 czerwca Pani Magdalena w drodze cesarskiego cięcia urodziła zdrowe dziecko. W końcowej fazie zabiegu na pytanie lekarza operatora o zgodność materiałów instrumentariuszka stwierdziła, że brakuje gazika. Po chwili druga instrumentariuszka oświadczyła, że znalazła gazik. Druga instrumentariuszka przeliczyła również ilość chust. Stwierdziła, że ilość jest zgodna. W dokumentacji medycznej operator potwierdził zgodność materiału operacyjnego. Pani Magdalena po zabiegu cesarskiego cięcia nie mogła dojść do siebie, odczuwała bolesności i nudności. Nie była w stanie się poruszać i w pełni samodzielnie opiekować się dzieckiem. Po wyjściu ze szpitala w dalszym ciągu odczuwała bóle brzucha i dyskomfort. Na początku myślała, że są to typowe bóle związane z przeprowadzoną operacją cesarskiego cięcia. Niemniej jednak wraz z upływem czasu dolegliwości bólowe nasilały się. Pani Magdalena nie była w stanie wykonywać najprostszych czynności przy dziecku – nie była w stanie go nosić, przewijać, kąpać. W dniu 22 sierpnia 2013 r. Pani Magdalena po wykonaniu badania USG została w trybie pilnym skierowana ponownie do pozwanego Szpitala z rozpoznaniem zapalenia wyrostka robaczkowego. Dyżurny chirurg stwierdził palpacyjnie opór w śródbrzuszu po stronie prawej. Przeprowadzone w szpitalu badanie RTG uwidoczniło ciało obce w brzuchu Pani Magdaleny. W trybie pilnym przeprowadzono operację. Po otwarciu jamy brzusznej stwierdzono ropień wielkości męskiej pięści. Ewakuowano z jamy ropnia gęstą, białą treść. Po wypreparowaniu okazało się, że w jamie ropnia mieści się materiał operacyjny – chusta chirurgiczna. Element obcy usunięto z jamy otrzewnowej. Usunięto również wyrostek robaczkowy, który był wciągnięty w ścianę ropnia. Pani Magdalena w stanie ogólnym dobrym została wypisana do domu w dniu 27 sierpnia 2013 r. z zaleceniem dalszej kontroli ambulatoryjnej. Ustalono ostateczne rozpoznanie: ropień jamy otrzewnej, ciało obce jamy otrzewnowej (chusta chirurgiczna), stan po wykonanym cięciu cesarskim.

Jak sprawę ocenili biegli i Sąd?

Biegli jednoznacznie stwierdzili, że przyczyną powstania ropnia było pozostawienie w jamie brzusznej chusty operacyjnej podczas cięcia cesarskiego. Dolegliwości bólowe odczuwane przez Panią Magdalenę ze strony brzucha i nudności w okresie dwóch i pół miesiąca pomiędzy zabiegiem cięcia cesarskiego, a ponowną hospitalizacją podczas której usunięto chustę chirurgiczną były spowodowane obecnością chusty chirurgicznej w brzuchu pacjentki. Stan zapalny narastał z chwilą wciągnięcia w proces wyrostka robaczkowego. Reoperacja przeprowadzona w dniu 23 sierpnia 2013 r. zwiększyła ryzyko powstania zrostów w jamie brzusznej. Pozostawienie ciała obcego powikłane wytworzeniem się ropnia śródotrzewnowego determinuje powstanie w jamie otrzewnowej nieokreślonych zrostów. Taka sytuacja powoduje istotne zagrożenie dalszych powikłań z których najczęściej występują objawy niedrożności jelit. Pozostawienie ciała obcego (chusty operacyjnej) skutkującego powstaniem ropnia śródotrzewnowego skutkowało wytworzeniem się zrostów śródoperacyjnych, których obecność można ocenić jako 10% stałego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd nie miał wątpliwości, że winę za pozostawienie chusty chirurgicznej podczas wykonywania operacji cięcia cesarskiego ponosi szpital. Sąd stwierdził, że materiał operacyjny, narzędzia, igły, gaziki, chusty operacyjne powinny być wnikliwie liczone przed operacją i po operacji. Za przygotowanie materiałów do operacji odpowiada instrumentariuszka. Operator przed zamknięciem jamy brzusznej pyta o zgodność użytych materiałów. Za ich właściwe użycie i zgodność odpowiada zespół. Jednak lekarz nie ma możliwości liczenia i sprawdzania każdej sztuki materiału operacyjnego. Musi mieć zaufanie do instrumentariuszki, która przygotowuje narzędzia i materiały na swoim stoliku. Podsumowując Sąd wskazał, że do obowiązków lekarzy oraz personelu medycznego należy podjęcie takiego sposobu postępowania (leczenia), które gwarantować powinno, przy zachowaniu aktualnego stanu wiedzy i zasad staranności, przewidywalny efekt w postaci wyleczenia, a przede wszystkim nie narażenia pacjentów na pogorszenie stanu zdrowia.

Szpital za pozostawienie w brzuchu Pani Magdaleny chusty chirurgicznej podczas wykonywania operacji cięcia cesarskiego musiał zapłacić 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Wyrok w tej sprawie zapadł przez Sądem Okręgowym w Warszawie w dniu 20.06.2017 r., sygn. akt I C 950/15.

Adwokat Anna Koniuszko
Adwokat Anna Koniuszko

Mecenas Anna Koniuszko specjalizuje się w prowadzeniu spraw cywilnych oraz karnych z zakresu prawa medycznego. Z powodzeniem od wielu lat pozywa szpitale i lekarzy w imieniu osób poszkodowanych przez błąd lekarza. Reprezentuje również pacjentów przed Wojewódzkimi Komisjami do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Adwokat Anna Koniuszko szczególnym uznaniem cieszy się wśród rodziców dzieci, które stały się ofiarami błędów lekarzy/położnych w czasie porodu. Dzięki jej zaangażowaniu w prowadzone sprawy wiele rodzin uzyskało dla swoich dzieci wysokie zadośćuczynienie, odszykowanie oraz rentę.

Najnowsze wpisy