Porozmawiajmy o pieniądzach … polski Sąd za błąd przy porodzie przyznaje 1 milion złotych, a Sąd w USA – 951 milionów dolarów.

Czy za ciężki błąd medyczny przy porodzie można w Polsce dostać miliard dolarów odszkodowania?
Nie. Nie można nawet dostać miliona dolarów.
Ale właśnie zapadł wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie (sygn. akt I C 1618/19), który – w polskich realiach – należy do rzadko spotykanych pod względem wysokości przyznanego zadośćuczynienia za błąd przy porodzie. Choć daleko mu do amerykańskich miliardów, to wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie zdecydowanie wyróżnia się na tle polskiej praktyki orzeczniczej.

Co się wydarzyło?

W 2011 roku matka dziewczynki trafiła do szpitala z rozpoczętą akcją porodową. Wynik badania KTG wykonanego o godzinie 6:00 przemawiał za prawidłowym stanem płodu, jeśli zaś chodzi o dalszy sposób monitorowania – doszło tu do uchybień diagnostycznych. Pomimo bowiem wdrożonej wobec matki dziecka w przebiegu porodu farmakologicznej stymulacji czynności skurczowej macicy oraz wysłuchania zwolnienia czynności serca płodu, które wystąpiło około godziny 11-ej, z bliżej nieznanych  przyczyn zaniechano monitorowania stanu płodu na podstawie badania kardiotokograficznego. Ostatnie badanie KTG w dniu porodu zostało wykonane o godzinie 11.00, kiedy to zaobserwowano zwolnienie w akcji płodu dziecka do 100 uderzeń na minutę przy pełnym rozwarciu szyjki macicy. O godzinie 12.10 podjęto decyzję o zakończeniu porodu drogą cesarskiego cięcia, co było spowodowane stwierdzeniem w badaniu położniczym wysokiego prostego stania główki oraz wiążącego się z tym braku postępu porodu. Ostatecznie poród nastąpił o godz. 12.40. Powódka zaraz po urodzeniu  otrzymała 2 pkt. w skali Apgar. Rozpoznano u niej niedotlenienie wewnątrzmaciczne, zaburzenia oddychania oraz zamartwicę. Stwierdzono na czaszce duży obrzęk, możliwy krwiak, posocznicę, nadto bardzo słabą czynność serca (60-70 uderzeń na minutę). Dziecko obecnie mieści się w granicach niepełnosprawności intelektualnej w stopniu głębokim. Dziewczynka nie mówi, nie chodzi, nie rozumie w pełni otoczenia. Potrzebuje stałej opieki 24/7. Jej stan jest nieodwracalny.

Sąd Okręgowy w Olsztynie przyznał dziecku:

  • 1 milion złotych zadośćuczynienia za doznaną krzywdę
  • 117 266,39 zł odszkodowania (m.in. za opiekę matki i koszty leczenia),
  • Rentę w kwocie 3.500 zł/msc

A teraz spójrzmy za ocean…

W tym samym czasie Sąd w USA, w stanie Utah rozstrzygał sprawę, w której – podobnie jak w Polsce – doszło do poważnych zaniedbań przy porodzie. Tak jak w polskim przypadku, również w USA kluczowym błędem było zbyt późne podjęcie decyzji o cesarskim cięciu – w rezultacie dziecko doznało poważnego uszkodzenia mózgu. W wyniku nieprawidłowo przeprowadzonego porodu dziewczynka doznała trwałego uszkodzenia mózgu. Dziewczynka ma dziś 5 lat, jest w dużej mierze niewerbalna, cierpi na częste napady padaczkowe, nie ma zdolności poznawczych właściwych dla jej wieku i — według lekarzy — nigdy nie będzie mogła prowadzić samodzielnego życia. Wymaga całodobowej opieki, 
W USA Sąd zasądził… 951 milionów dolarów. Tak, dobrze czytasz – prawie 3,5 miliardy złotych.

Obie sprawy – zarówno polska, jak i amerykańska – pokazują, jak tragiczne w skutkach mogą być błędy okołoporodowe i jak ogromną odpowiedzialność ponosi personel medyczny za swoje decyzje (lub ich brak) podczas porodu. W obu przypadkach zawiodło to samo: niewłaściwy nadzór nad stanem rodzącego się dziecka, brak szybkiej reakcji na sygnały zagrożenia, zbyt późna decyzja o cesarskim cięciu. W efekcie – dzieci urodziły się w stanie zamartwicy, z ciężkim i trwałym uszkodzeniem mózgu. Obie dziewczynki są ciężko niepełnosprawne, wymagają dożywotniej, stałej opieki.

Obie sprawy różni jednak wysokość zasądzonych odszkodowań na rzecz dziecka. W Polsce: 1 milion ,a w USA: niemal 951 mln dolarów, czyli około 3,5 miliardy złotych.

Ta różnica nie wynika tylko z przeliczników walutowych. To zupełnie inne podejście Sądów i systemu ochrony zdrowia w USA do wartości życia i zdrowia oraz ochrony praw pacjentów. Nie chodzi o to, by ścigać się z USA na kwoty. Ale o to, by polscy pacjenci – zwłaszcza dzieci poszkodowane w wyniku ewidentnych błędów przy porodzie – miały realne i godne wsparcie na całe życie. Choć kwota miliona złotych może wydawać się wysoka, w rzeczywistości jest niewspółmierna do skali cierpienia dziecka, które na skutek błędów przy porodzie zostało trwale niepełnosprawne.

Nasza Kancelaria od wielu lat konsekwentnie walczy o jak najwyższe odszkodowania dla osób poszkodowanych wskutek błędów medycznych, zwłaszcza dla dzieci, które na skutek błędów lekarzy przy porodzie straciły szansę na normalne życie i samodzielność.

Adwokat Anna Koniuszko tel. 608-415-200

Specjalizacja: prawo medyczne, błędy okołoporodowe, ochrona praw pacjentów   

Adwokat Anna Koniuszko
Adwokat Anna Koniuszko

Mecenas Anna Koniuszko specjalizuje się w prowadzeniu spraw cywilnych oraz karnych z zakresu prawa medycznego. Z powodzeniem od wielu lat pozywa szpitale i lekarzy w imieniu osób poszkodowanych przez błąd lekarza. Reprezentuje również pacjentów przed Wojewódzkimi Komisjami do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Adwokat Anna Koniuszko szczególnym uznaniem cieszy się wśród rodziców dzieci, które stały się ofiarami błędów lekarzy/położnych w czasie porodu. Dzięki jej zaangażowaniu w prowadzone sprawy wiele rodzin uzyskało dla swoich dzieci wysokie zadośćuczynienie, odszykowanie oraz rentę.

Najnowsze wpisy