Lekarz nie rozpoznał stanu zapalnego w kolanie

Pacjenci coraz częściej wskazują, że lekarze nie wykonują im wszystkich badań, które są niezbędne, aby postawić prawidłową diagnozę. Zwłaszcza przed zabiegami ortopedycznymi istotne jest zweryfikowanie przyczyny bólu na który uskarża się pacjent. Niestety w przypadku Pana Damiana lekarz nie wyleczył, a nawet nie zdiagnozował stanu zapalnego przed przystąpieniem do zabiegu endoprotezoplastyki kolana, co doprowadziło do tego, że Pan Damian dziś porusza się o kulach.

Oto historia Pana Damiana, u którego lekarz nie rozpoznał stanu zapalnego w kolanie

Pan Damian z powodu zmian zwyrodnieniowych kolana lewego był wielokrotnie leczony w Szpitalu:

I hospitalizacja

W okresie 25.10.2007 r.  – 29.10.2007 r. wykonano artroskopię stawu kolanowego oceny stanu miejscowego, następstwem czego był usunięcie zmienionych zwyrodnieniowo elementów stawu (łękotki)

W wyniku leczenia nie odnotowano jednak poprawy, powód cały czas odczuwał dolegliwości bólowe stawu kolanowego, utrzymywało się upośledzenie ruchomości stawu

II hospitalizacja

W okresie 12.03.2008 r. – 21.03.2008 r. wykonano całkowitą endoprotezoplastykę stawu kolana lewego. Pomimo stosowania antybiotykoterapii w osłonie, przebieg pooperacyjny powikłany był wyciekiem z rany. Wykonano badanie bakteriologiczne, w którym wykazano obecność paciorkowca w pobranej do badania wydzielinie. Pan Damian odczuwał bóle i zażywał środki przeciwbólowe.

W związku z nasilającymi się dolegliwościami nogi Pan Damian udał się na konsultacje do przychodni przyszpitalnej, gdzie w dniu 8 grudnia 2008 r. stwierdzono u niego cechy obluzowania endoprotezy i ustawienie kolana na koślawość.

III hospitalizacja

W okresie 18.02.2009 r. – 09.03.2009 r. wykonano wykonano operację rewizyjną stawu kolanowego, wymieniono płytkę i element piszczelowy. Niemniej jednak z rany pooperacyjnej w dalszym ciągu wyciekała treść surowicza. W dalszym ciągu stosowano antybiotyki.

IV hospitalizacja

W okresie 24.06.2009 r. – 21.07.2009 r. Pan Damian był kolejny raz hospitalizowany z powodu infekcji okołoprotezowej. Usunięto wówczas rzepkowy element endoprotezy, stosowano antybiotyki i drenaż przepływowy. Po wygojeniu rany Pan Damian został wypisany do domu.

V hospitalizacja

W okresie 18.09.2009 r. – 28.09.2009 r. Pan Damian wobec stwierdzenia podwyższonej temperatury ciała, radiologicznych cech obluzowania się endoprotezy oraz bólu i ucieplenia stawu został poddany kolejnej operacji – w znieczuleniu nasiękowym nacięto kolano i wdrożono leczenie antybiotykiem, a w pobranej treści stwierdzono obecność gronkowca złocistego.

Dalsze leczenie Pan Damiana miało miejsce w Szpitalu, gdzie przebywał w okresie 14.12.2009 r. – 4.01.2010 r. Wdrożono tam leczenie antybiotykiem, usunięto endoprotezę, dokonano artrodezy stawu kolanowego (z resekcją stawu), unieruchamiając go stabilizatorem zewnętrznym. W okresie pooperacyjnym Pan Damian był reoperowany z powodu krwawienia z rany pooperacyjnej. Wypisany z zaleceniem dalszej antybiotykoterapii i profilaktyki przeciwzakrzepowej. Aparat usunięto w listopadzie 2010. Po tym zabiegu rany stopniowo wygoiły się, a infekcja ustąpiła.

Jak sprawę ocenili biegli i Sąd?

Biegli z zakresu chirurgii ogólnej i urazowo – ortopedycznej jednoznacznie stwierdzili, że lekarze pozwanego Szpitala popełnili błąd medyczny polegający na niewykonaniu niezbędnych badań tj. ultrasonografii, rezonansu magnetycznego albo tomografii w celu ustalenia rzeczywistej przyczyny ciągłych dolegliwości bólowych kolana lewego, na które skarżył się pacjent. W konsekwencji lekarze zbyt szybko zdecydowali o wszczepieniu w marcu 2008 r. Panu Damianowi endoprotezy kolana lewego (już w niespełna 5 miesięcy po zabiegu artroskopii tego kolana). Zdaniem biegłych należało tę proce­durę odłożyć na później do momentu wyleczenia stanu zapalnego. Biegli wskazali, iż występowanie stanu zapalnego w miejscu zabiegu stanowi przeciwwskazanie do wszczepienia endoprotezy.

Zdaniem Sądu postępowanie personelu medycznego pozwanego szpitala związane z przeprowadzeniem u Pana Damiana zabiegu artroskopii było prawidłowe. Dokonane usunięcie łękotki było zabiegiem naprawczym uzasadnionym stanem zdrowia Pana Damiana oraz objętym jego zgodą wyrażoną przed przystąpieniem do wykonania zabiegu artroskopii. Natomiast błędem medycznym było zdecydowanie zbyt szybkie zakwalifikowanie pacjenta do endoprotezoplastyki kolana bez uwzględnienia utrzymujących się dolegliwości bólowych. Zabieg został wykonany w niecałe 5 miesięcy od zabiegu artroskopii, a personel medyczny pozwanego Szpitala nie zastosował innych sposobów leczenia (w tym leczenia farmakologicznego czy fizykoterapii). Błędem było w świetle opinii, zaniechanie wykonania badania obrazowego – ultrasonografii, rezonansu magnetycznego albo tomografii, a na tej podstawie ewentualne wykluczenie stanu zapalnego. Ostatecznym skutkiem nieprawidłowego leczenia Pana Damiana jest usztywnienie kolana, przewlekły zespół bólowy i związana z tym trwała niesprawność układu ruchu, nie rokująca na wyleczenie w przyszłości.

Szpital za błędy popełnione podczas leczenia Pana Damiana musiał zapłacić 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

wyrok w tej sprawie zapadł przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie w dniu 29.10.2014 r., sygn. akt I ACa 1028/14

Adwokat Anna Koniuszko
Adwokat Anna Koniuszko

Mecenas Anna Koniuszko specjalizuje się w prowadzeniu spraw cywilnych oraz karnych z zakresu prawa medycznego. Z powodzeniem od wielu lat pozywa szpitale i lekarzy w imieniu osób poszkodowanych przez błąd lekarza. Reprezentuje również pacjentów przed Wojewódzkimi Komisjami do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Adwokat Anna Koniuszko szczególnym uznaniem cieszy się wśród rodziców dzieci, które stały się ofiarami błędów lekarzy/położnych w czasie porodu. Dzięki jej zaangażowaniu w prowadzone sprawy wiele rodzin uzyskało dla swoich dzieci wysokie zadośćuczynienie, odszykowanie oraz rentę.

Najnowsze wpisy