Lekarz nie zauważył na zdjęciu RTG, że mam złamaną nogę

Zdjęcie rentgenowskie,w skrócie RTG jest, to dwuwymiarowy obraz rejestrowany podczas prześwietlania wiązką promieniowania rentgenowskiego organów osoby poddanej rentgenografii, będącej jedną z podstawowych technik diagnostycznych w medycynie.

Jako ciekawostkę można dodać, że pierwsze zdjęcie rentgenowskie całego ciała ludzkiego wykonał 1 lipca 1934 roku Arthur Fuchs z amerykańskiej firmy Kodak.

O tym, jak ważne jest, aby radiolog dokładnie opisał wszystkie nieprawidłowości, które są widoczne na zdjęciu RTG przekonał się Pan Daniel.

Oto historia Pan Daniela, który mówił lekarzowi, że bardzo boli go prawa noga, ale lekarz niestety nie zauważył na zdjęciu RTG złamania

W marcu 2010 r. Pan Daniel został przyjęty do Szpitala ze względu na urazy doznane przez niego w wypadku komunikacyjnym. U Daniela rozpoznano: stan po urazie wielonarządowym, złamanie kompresyjne trzonów 2 kręgów i złamanie rzepki w lewym kolanie. Podjęto szerokie leczenie zachowawcze. Unieruchomiono kręgosłup oraz lewą nogę.

Po odzyskaniu przytomności Daniel zgłaszał dolegliwości dotyczące prawej nogi. Pomimo, że Daniel mówił, że bardzo boli go również prawa noga, to nikt  personelu medycznego nie zlecił żadnego badania dodatkowego. Dodatkowo należy zaznaczyć, że prawa noga Pana Daniela była obciążana ze względu na rozpoznane złamanie rzepki w lewym kolanie. Na początku kwietnia Pana Daniela wypisano do domu z zaleceniem pionizacji. Przez cały pobyt w szpitalu nikt prawej nogi nie badał, ani nie leczył.

Po wyjściu ze szpitala Daniel w dalszym ciągu uskarżał się na ból w prawej nodze. Po podjęciu rehabilitacji w czerwca u Daniela, na podstawie badania RTG, rozpoznano przebyte, przemieszczone, złamanie przyśrodkowego kłykcia kości piszczelowej i oderwane wyniosłości międzykłykciowej piszczeli, bez cech zrostu kostnego. Ze względu na konieczność leczenia operacyjnego rehabilitacja okazała się niemożliwa.

W lipcu 2010 r. Pan Daniel ponownie został przyjęty do Szpitala. U Daniela wykonano ponownie operację. Wykonano krwawe nastawienie i zespolenie odłamów kłykcia przyśrodkowego prawej kości piszczelowej płytą nasadową i śrubami. Po zabiegu prawą nogę kończynę unieruchomiono opatrunkiem gipsowym. W sierpniu Pan Daniel został wypisany do domu z zaleceniem poruszania się o kulach i zakazem obciążania kończyny. W grudniu przebywał w szpitalu na rehabilitacji.

Jak sprawę ocenili biegli i Sąd?

Biegły ortopeda traumatolog jednoznacznie stwierdził, że pierwotne leczenie Pana Daniela w Szpitalu nie było prawidłowe, gdyż nie rozpoznano złamania kości piszczelowej prawej widocznego na zdjęciu RTG wykonanym w dniu jego przyjęcia do szpitala. Nie podjęto leczenia tego złamania lecz doprowadzono do obciążania prawej nogi ze względu na rozpoznany uraz lewej nogi. Na skutek nie podjęcia leczenia doszło do wtórnego przemieszczenia odłamów i konieczności leczenia operacyjnego. To wydłużyło proces leczenia i zwiększyło prawdopodobieństwo wtórnych zmian zwyrodnieniowych kolana. U Pana Daniela ma miejsce pourazowa szpotawość prawego kolana, przykurcz zgięciowy oraz cechy artrozy z przewlekłym zespołem bólowym. W niedalekiej przyszłości należy się liczyć z koniecznością wykonania endoprotezo-plastyki kolana prawego. Trwały uszczerbek na zdrowiu Daniela wynikający z opóźnienia w wykryciu złamania wynosi 5%. Nawet gdyby leczenie podjęto we właściwym czasie nie zapobiegłoby to trwałym następstwom złamania kości piszczelowej prawej nogi.

Sąd wobec powyższego uznał, że podczas leczenia Pana Daniela doszło do popełnienia błędu diagnostycznego i opóźnienia w leczeniu za co odpowiedzialność ponosi szpital. Podczas procesu Pan Daniel udowodnił, że brak rozpoznania złamania jakie dotyczyło prawej nogi i zaniechanie jej leczenia przez kilka miesięcy skutkowało przemieszczeniem odłamów kostnych i koniecznością scalenia ich przy pomocy specjalnej płytki i śrub. Konsekwencją tego było spotęgowanie odczuwanego bólu fizycznego, wydłużenie czasu jego odczuwania i konieczność poddania się dodatkowej operacji. Ból Pana Daniela był odczuwany intensywnie, gdyż zgodnie z zaleceniem lekarzy w okresie tzw. pionizacji obciążano prawą nogę dążąc do odciążania lewej kończyny, która także uległa urazowi w wypadku.

Szpital za nierozpoznanie przez lekarzy na zdjęciu RTG złamania nogi musiał wypłacić Panu Danielowi 23.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Wyrok w tej sprawie zapadł przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach w dniu 5.09.2013 r. sygn. akt I ACa 476/13

Adwokat Anna Koniuszko
Adwokat Anna Koniuszko

Mecenas Anna Koniuszko specjalizuje się w prowadzeniu spraw cywilnych oraz karnych z zakresu prawa medycznego. Z powodzeniem od wielu lat pozywa szpitale i lekarzy w imieniu osób poszkodowanych przez błąd lekarza. Reprezentuje również pacjentów przed Wojewódzkimi Komisjami do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Adwokat Anna Koniuszko szczególnym uznaniem cieszy się wśród rodziców dzieci, które stały się ofiarami błędów lekarzy/położnych w czasie porodu. Dzięki jej zaangażowaniu w prowadzone sprawy wiele rodzin uzyskało dla swoich dzieci wysokie zadośćuczynienie, odszykowanie oraz rentę.

Najnowsze wpisy